Ksi±dz mgr Józef Wo¼niacki (1909-1999)
Józef Wo¼niacki urodzi³ siê 22 listopada 1909 roku w Milatynie Nowym na Ziemi Tarnopolskiej, w archidiecezji lwowskiej. By³ synem Antoniego i Karoliny z domu Tele¿yñska. Kiedy mia³ dwa lata zmar³a mu matka. Opiekê i wychowanie nad nim przejêli dalsi krewni. Do gimnazjum uczêszcza³ w Kamionce Strumi³³owej, jako uczeñ trafi³ do Ma³ego Seminarium Ksiê¿y Misjonarzy w Krakowie - szko³y przygotowuj±cej do matury i posiadaj±cej odpowiednie uprawnienia. Seminarium mie¶ci³o siê na przedmie¶ciach Krakowa przy dzisiejszej ul. Lea. Nic dziwnego, ¿e tak daleko wywêdrowa³, gdy¿ Sanktuarium Pana Jezusa w Milatynie (40 km od Lwowa) prowadzili wówczas misjonarze ¶w. Wincentego. Oni, zdolniejsze dzieci wysy³ali do szko³y do Krakowa zapewniaj±c tak¿e utrzymanie. Czêsto ci m³odzi ludzie pó¼niej wstêpowali do Zgromadzenia.
Jak to by³o w tradycji - w wieku 16 lat ka¿dy ma³oseminarzysta by³ przyjmowany do zgromadzenia na okres próbny, st±d i Józef dnia 1 pa¼dziernika 1925 r. otrzyma³ tzw. dzieñ powo³ania. W dwa lata pó¼niej z³o¿y³ ¶luby wieczyste w Zgromadzeniu - 8 grudnia 1927 r.
Po uzyskaniu ¶wiadectwa dojrza³o¶ci móg³ rozpocz±æ studia w Instytucie Teologicznym Ksiê¿y Misjonarzy w Krakowie. Przedwojenne przepisy ko¶cielne wymaga³y ukoñczenia 4 letnich studiów filozoficzno-teologicznych i wieku kanonicznego – 24 lata do ¶wiêceñ kap³añskich (z mo¿liwo¶ci± udzielenia zwolnienia i dopuszczenia niekiedy kandydata w wieku 23 lat).
Ks. Józef ukoñczy³ studia w lecie 1932 r., ale brakowa³o mu wieku (jak ³atwo obliczyæ mia³ wówczas 22 lata i 7 miesiêcy). Musia³ poczekaæ - i on i jego 5 kolegów z tego rocznika. Kiedy osi±gn±³ wiek 23 lat prze³o¿ony prowincji ks. Józef Kryska poprosi³ biskupa Stanis³awa Rosponda, sufragana krakowskiego o udzielenie im ¶wiêceñ. Sta³o siê to 4 grudnia 1932 r. w Krakowie. Ks. Józef by³ wówczas do czasu zwolnienia w 1948 r. ksiêdzem nale¿±cym do wspólnoty Zgromadzenia Ksiê¿y Misjonarzy.
Nastêpnie prze³o¿ony wyznaczy³ im podjêcie pracy misyjnej. Ca³± grupê 6 nowych ksiê¿y wys³ano do Chin. (nr 3. ks. Wo¼niacki)
To by³a nowa misja prowadzona przez polskich ksiê¿y od 1929 r. W ci±gu kilkunastu lat wyjecha³o tam 40 ksiê¿y i braci Zgromadzenia.
Po¿egnalna Msza ¶w. zosta³a odprawiona 19 lutego 1933 r. w Krakowie na Stradomiu, w piêæ dni pó¼niej 24 lutego wyjechali poci±giem wpierw do Rzymu, zostali tam przyjêci przez Ojca ¦wiêtego Piusa XI, nastêpnie do Pary¿a do Wikariusza Generalnego Zgromadzenia. Mieli tak¿e okazjê pielgrzymowaæ do Lourdes. Stamt±d ju¿ by³o blisko do Marsylii.
Z Marsylii wyruszyli 10 marca 1933 r. statkiem "Athos II". P³yn±c przez Morze ¦ródziemne, przez Kana³ Sueski, Ocean Indyjski dop³ynêli do Chin. Celem by³ rejon Shuntehfu - ks. Józef otrzyma³ placówkê Kulu, gdzie z drugim kap³anem rozpocz±³ duszpasterstwo. Msza ¶w. wówczas na ca³ym ¶wiecie by³a odprawiana w jêzyku ³aciñskim - st±d nie by³o problemu z jej celebrowaniem. Jednak aby nauczaæ miejscow± ludno¶æ nale¿a³o nauczyæ siê trudnego jêzyka chiñskiego i poznaæ kulturê, obyczaje itp. tego narodu. Nie³atwo by³o przej¶æ przez tê drogê m³odym kap³anom. Niektórzy mieli k³opot ze zdrowiem. Kilku ksiê¿y zrezygnowa³o wskutek takich przeszkód. I tak± decyzjê musia³ podj±æ ks. Józef. Powróci³ do kraju, otrzyma³ skierowanie do duszpasterstwa w Tarnowie w parafii ¦wiêtej Rodziny z piêknym neogotyckim ko¶cio³em tu¿ ko³o dworca kolejowego (to tak¿e do dzi¶ placówka Zgromadzenia Ksiê¿y Misjonarzy).
Niekiedy ksiê¿a mog± podj±æ decyzjê o przej¶ciu do grona duchowieñstwa diecezjalnego - dlatego wpierw jeszcze we wspólnocie pod koniec II wojny ¶wiatowej (od 22 lipca 1944 roku) pe³ni³ obowi±zki kapelana sióstr dominikanek w Rychwa³dzie, parafia Ple¶na. Zaj±³ siê równie¿ w swej pracy duszpasterstwem partyzantów Armii Krajowej z batalionu "Barbara", dzia³aj±cego w okolicach Tarnowa. 12 pa¼dziernika 1945 roku biskup tarnowski Jan Stêpa zamianowa³ ksiêdza Józefa Wo¼niackiego administratorem parafii ¦wiêtego Józefa Robotnika w Rytrze. Potem otrzyma³ pozwolenie na opuszczenie zgromadzenia od Prze³o¿onego Generalnego Zgromadzenia Ksiê¿y Misjonarzy Wiliama Slattery (28 kwietnia 1948 r.).
Po tej decyzji biskup tarnowski móg³ ju¿ go przyj±æ do grona duchowieñstwa diecezjalnego. (T± czê¶æ ¿yciorysu przys³a³ nam ks. dr Stanis³aw Rospond CM)
Przez czterdzie¶ci lat kierowa³ parafi± w Rytrze, w trudnych dla Polski czasach.
W 1945 roku na przesz³o 40 lat w³adzê w naszym kraju objêli komuni¶ci bez ¿adnej legalnej legitymacji ze strony spo³eczeñstwa. Po rozbiciu opozycji politycznej w³adze komunistycznej Polski rozpoczê³y prze¶ladowanie i walkê z Ko¶cio³em katolickim o duszê narodu polskiego.
Najtrudniejsza sytuacja Ko¶cio³a by³a w latach 50-tych, kiedy aresztowano Prymasa Polski Stefana kardyna³a Wyszyñskiego i wielu kap³anów. Zamykano domy zakonne, likwidowano placówki prowadzone przez ksiê¿y i zakonnice i usuniêto religiê ze szkó³.
W tych mrocznych czasach ksi±dz Józef Wo¼niacki niós³ swoim wiernym pociechê szerz±c kult Mi³osiernego Jezusa Milatyñskiego i Matki Bo¿ej Uzdrowienia Chorych (Jej obraz przywêdrowa³ do Rytra z Wilna). By³ niestrudzonym kap³anem w g³oszeniu dobrej nowiny, w nauczaniu religii dzieci i m³odzie¿y, organizowa³ rekolekcje i misje, swoim ¿yciem dawa³ ¶wiadectwo Ewangelii.
Wielka trosk± ksiêdza Józefa by³o wychowanie m³odego pokolenia w duchu religijnym, chrze¶cijañskim i patriotycznym. Czêsto organizowa³ dla m³odych wycieczki piesze w pasmo Jaworzyny Krynickiej i Radziejowej, podczas których stara³ siê wpoiæ im poczucie odpowiedzialno¶ci za Ko¶ció³ Chrystusowy i Ojczyznê.
Ze wzglêdu na swoje pochodzenie i dzia³ania duszpasterskie by³ wielokrotnie przes³uchiwany i szykanowany przez aparat bezpieczeñstwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
„To dziêki niemu, choæ czasem nie¶wiadomi co do koñca ono oznacza, znali¶my s³owo Katyñ”.
W latach 50-tych rozpocz±³ starania o pozwolenie na budowê nowego ko¶cio³a w Rytrze. Po ponad trzydziestu latach nieustêpliwych wysi³ków uzyska³ w 1983 roku od w³adz pañstwowych zgodê na budowê nowej ¶wi±tyni w Rytrze. W latach stanu wojennego stara³ siê sprawiedliwie rozdzielaæ dary przychodz±ce z zagranicy.
W dniu 9 kwietnia 1985 roku ksi±dz Józef Wo¼niacki zrezygnowa³ z probostwa, pozosta³ w Rytrze w charakterze rezydenta.
Zmar³ 10 stycznia 1999 roku i pochowany zosta³ na cmentarzu w Rytrze. Uroczysto¶ciom pogrzebowym przewodniczy³ biskup Józef Gucwa.
Ksi±dz mgr Józef Wo¼niacki odznacza³ siê dobroci±, prostot±, niós³ pomoc materialn± najubo¿szym mieszkañcom Rytra. Jako kap³an ¿y³ warto¶ciami ewangelicznymi, zw³aszcza charakterystyczne by³o jego ubóstwo. W swoich kazaniach czêsto odwo³ywa³ siê do wielkich polskich romantyków m. in. Adama Mickiewicza i Cypriana Kamila Norwida.
Sta³ siê dla mieszkañców Rytra niekwestionowanym autorytetem i wzorem. Wielu m³odych ludzi zainspirowanych ¿yciem proboszcza Józefa wybra³o Chrystusa jako swego przewodnika, zostaj±c kap³anami, braæmi czy siostrami zakonnymi.
W swoim testamencie napisa³: "Drogim parafianom ¿yczê, by trwali przy Bogu, ¶wiêtej wierze i Ko¶ciele katolickim...".
|